Od zawsze fascynował mnie kosmos i uwielbiałam o nim czytać, czy też oglądać o nim wszelkie dokumenty. Bardzo się ucieszyłam, gdy w zapowiedziach zobaczyłam, że kolejna książka z cyklu ZROZUM będzie właśnie o kosmosie.
Fred Watson zabiera nas w fascynującą podróż po naszej galaktyce, podczas której odwiedzimy Księżyc i poznamy różne teorie dotyczące jego powstania, zobaczymy, jak rodzą się gwiazdy i jak na niebie powstaje tęcza. A bilet na tę podróż na pewno będzie tańszy, niż te sprzedawane przez firmy oferujące komercyjne loty w kosmos.
Seria ZROZUM to książki, które bardzo mi się podobają. Zawsze są ciekawie napisane i nawet komplety laik w danej dziedzinie poradzi sobie z czytaniem ich. I tak również jest przy Astrohaj. Fred Watson to astronom i naukowiec, który w swojej książce przedstawia w sposób zrozumiały zagadnienia związane z kosmosem. Jak powstał księżyc, ile kosztują podróże w kosmos, w jaki sposób kupić sobie działkę na Księżycu czy też jak narodził się kosmos, a także czy Mars faktycznie może być planetą awaryjną. Między innymi właśnie na te pytania uzyskacie odpowiedzi w tej książce.
Astrohaj to powieść, od której nie mogłam się oderwać. To wszystko jest tak szalenie ciekawe, że nie wiedziałam kiedy, a już skończyłam ją czytać. Myślę, że będzie to wielka gratka dla osób zainteresowanych tematem. Autor ma lekki styl, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko. Potrafi zainteresować czytelnika i z pewną dawką humoru opowiedzieć o Wszechświecie. W książce znajdziecie także wiele rysunków i zdjęć, które wyjaśniają podejmowany przez autora temat. Niesamowite są te zdjęcia!
Tematyka tej książki jest obszerna i autor stara się poruszyć w niej jak najwięcej zagadnień. Astronomia nadal nas zaskakuje, a wraz z rozwojem technologii może stać coraz bardziej przystępna dla zwykłego człowieka. Ta popularnonaukowa książka to emocjonująca podróż po kosmicznych zjawiskach, planetach, odkryciach ludzi i Wszechświecie, który ma jeszcze wiele do zaoferowania.
Ilość stron: 246
Wydawnictwo: Poznańskie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz